Connecting true geography and detailed unfolding of wide variety of crimes perpetrated by German/Ukrainian Nazis and jewish bolsheviks of Soviet Union on the Polish nation.
BOŻE, BURKI IDĄ……
Rano przygotowanie do śniadania, krzątanie, mieliśmy iść do kościoła do Zasmyk, ja jeszcze nie zdążyłam się ubrać do wyjścia. Wtem wpada wujek Wałęga i krzyczy: „Boże, burki idą!” ( jedno z potocznych określeń Ukraińców – red) Dopadamy okien, ogarnia nas przerażenie. Wiemy, co nam grozi, tyle ludzi, dzieci, co robić? Pan Świderski zaryglował drzwi, wziął widły i mówi: „Żywy żaden do domu nie wejdzie.” Po chwili uchylił drzwi, by zobaczyć co się dzieje na zewnątrz. W tym momencie pada strzał. Siostra Wanda stała oparta o drzwi, strasznie płakała, przyjechała bowiem z Kowla wraz z mężem do nas na święta. Strzał trafia w nią, pada na twarz. Ojciec mój ze szwagrem odwracają ją, zdążyła tylko wymówić „tato” i kończy życie. Boże, jakie przerażenie ogarnęło wszystkich, co się działo w tym domu, lament, płacz, krzyk dzieci, jedni modlą się na kolanach, rozpacz ogarnia wszystkich. Wiedzieliśmy, że nadchodzi nasz koniec, koniec naszego życia na tej ziemi, jaki cud nas uratuje? Banderowcy trzymali się w pewnej bezpiecznej odległości od domu, jak przypuszczał pan Świderski, nie byli pewni, czy nie mamy broni. Po chwili jeden ze sprawców przemknął pod oknem i podpalił przybudówkę. Pali się dom pełen ludzi. Ojciec mój miał doświadczenie wojskowe, był 4 lata w niewoli u Niemców, wpada po schodach na strych myśląc, że może uda się ratować, ale cała górna część domu była już w płomieniach. Kiedy schodził na dół, moja 12-letnia siostra Czesia objęła ojca za nogi, płacząc prosiła: „Ratuj nas tato”. Widziałam bladą z bólu twarz ojca, jest bezradny, nie może nic zrobić by nas ratować. Jaki to bolesny moment, szwagier siedzi nad zamordowaną żoną i płacze. Co zrobić? Ojciec podejmuje decyzję: „Musimy uciekać, ktoś się uratuje, a w ogniu zginiemy wszyscy.” Zaczęliśmy wyskakiwać jednym oknem, wypychając się nawzajem w puszysty i głęboki śnieg. Widzę, jak między drzewami znika moja siostra Czesia, a ja po prostu idę, nogi odmawiają mi posłuszeństwa, jestem półprzytomna z przerażenia. Naraz słyszę głos mamy, woła do mnie, oprzytomniałam na chwilę. Patrzę, mama leży na śniegu, jest ranna w rękę. Podbiegam do niej, zdejmuję chustkę, ale w pośpiechu źle zaciskam ranę. Musimy szybko iść, podnoszę mamę, prowadzę pod rękę. Cała kolonia w ogniu. Nikogo już nie widać, tylko my obie biegniemy w kierunku lasu, na północ. Pomyślałam – udało nam się wyjść z płonącego piekła, jesteśmy już bezpieczne. Naraz słyszę tętent konia i krzyk: „Styj polacza mordo”, puszczam rękę mamy, mama osuwa się pod drzewem, a ja uciekam. Jak daleko odbiegłam, nie wiem. Kucnęłam w bezlistnych krzewach i czekam, co będzie dalej. Słyszę głos bandyty upowca, a potem mamy. Cisza. Strzału nie słyszę. Nie wiem, jak długo to trwało. Modliłam się: „Matko Boża zasłoń mnie, by mnie nie zobaczył bandyta.” Do dzisiaj nie wiem, jak to się stało, to był cud, gdybym nie opuściła mamy, nie wiem, czy obie byśmy przeżyły. Bandyta podjechał do mamy, zdjął karabin, mama nie prosiła o darowanie życia, chyba zemdlała. Odjechał. Ja bałam się powrócić do mamy, bo nie wiedziałam, co się wydarzyło, postanowiłam odczekać. W pobliżu były opuszczone domy, chciałam się ukryć w tych zabudowaniach. (…) Ojciec nie mógł uciekać, gdyż będąc wysokiego wzrostu był bardzo widoczny z daleka, postanowił, żeby ci, co nie mogą uciekać, udawali, że nie żyją, by leżeli w bezruchu. Obok mojego ojca leżały dwie córki wujka Wałęgi, Zosia i Gienia, które cudem ocalały niezauważone przez bandytów. Leżały bowiem pod krzakiem bzu, przysypane pyłem z płonącego domu. (…) Razem z moim ojcem patrzyły, jak giną zastrzelone w tył głowy matka i rodzeństwo. Józia ciężko ranna w głowę i nogi patrzyła, jak płacze 9-cio miesięczne dziecko leżąc obok nieżyjącej już matki. Bandyta uderzając je kolbą karabinu dodał: „Ty naszewo brata muczysz.” Leżenie na bezruchu też nie okazało się idealnym rozwiązaniem, nie wszystkich to uratowało, albowiem ukraińskie zbiry biegały od osoby do osoby leżącej na śniegu i strzelały w tył głowy. W taki oto sposób zginęli najbliżsi: siostra mojej mamy i jej troje dzieci, babcia i sąsiadka. Moja siostra Czesia dostała serię w głowę, uciekając w kierunku lasu, jak długo żyła, nie wiadomo, na drugi dzień znaleziono ją martwą. Do mojego ojca podchodzili trzy razy i za trzecim razem strzelili do niego. Pocisk trafił w kołnierz i ramię.
Po pewnym czasie dostał dreszczy z zimna i upływu krwi. Leżąc tak na śniegu myślał, że jak przyjdą czwarty raz, to rozpoznają, że żyje, ale na szczęście nie zdążyli ……..
======================
Czytaj więcej tutaj:
=================
Nie było miejsca dla Ciebie, w Betlejem w żadnej gospodzie
I narodziłeś się Jezu, w stajni, w ubóstwie i chłodzie
Nie było miejsca choć zszedłeś, jako Zbawiciel na ziemię
By wyrwać z czarta niewoli, nieszczęsne Adama plemię.
Nie było miejsca choć chciałeś, ludzkość przytulić do łona
I podać z krzyża grzesznikom, Zbawcze, skrwawione ramiona
Nie było miejsca choć zszedłeś, ogień miłości zapalić
I przez swą mękę najdroższą, świat od zagłady ocalić.
Gdy liszki mają swe jamy, i ptaszki swoje gniazdeczka
Dla Ciebie brakło gospody, Tyś musiał szukać żłóbeczka
A dzisiaj czemu wśród ludzi, tyle łez, jęku, katuszy
Bo nie ma miejsca dla Ciebie, w niejednej człowieczej duszy.
Watching our environment ... our health ... and corporations ... exposing lies and corruption
Celem jest wpłynięcie na pobudkę polskich Słowian, abyśmy odzyskali naszą ojczyznę
Protect Democracy & Expose Western Liberal Democracy
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, by dobrzy ludzie nic nie robili"
" - Wyśmiewani za niemodny patriotyzm, wierni Bogu i Ojczyźnie podnieśliśmy głowy."
Prawda zawsze zwycięża
Looking at the world in a different light
Strona Stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej
Watching our environment ... our health ... and corporations ... exposing lies and corruption
Celem jest wpłynięcie na pobudkę polskich Słowian, abyśmy odzyskali naszą ojczyznę
Protect Democracy & Expose Western Liberal Democracy
"Dla triumfu zła potrzeba tylko, by dobrzy ludzie nic nie robili"
" - Wyśmiewani za niemodny patriotyzm, wierni Bogu i Ojczyźnie podnieśliśmy głowy."
Prawda zawsze zwycięża
Looking at the world in a different light
Strona Stowarzyszenia Wierni Polsce Suwerennej
Connecting true geography and detailed unfolding of wide variety of crimes perpetrated by German/Ukrainian Nazis and jewish bolsheviks of Soviet Union on the Polish nation.
Just another WordPress.com site
zeskrobywanie nieprawdy i czepianie się słów
Connecting true geography and detailed unfolding of wide variety of crimes perpetrated by German/Ukrainian Nazis and jewish bolsheviks of Soviet Union on the Polish nation.
Connecting true geography and detailed unfolding of wide variety of crimes perpetrated by German/Ukrainian Nazis and jewish bolsheviks of Soviet Union on the Polish nation.
Prywatny blog historyczny Bohdana Piętki
Connecting true geography and detailed unfolding of wide variety of crimes perpetrated by German/Ukrainian Nazis and jewish bolsheviks of Soviet Union on the Polish nation.
Connecting true geography and detailed unfolding of wide variety of crimes perpetrated by German/Ukrainian Nazis and jewish bolsheviks of Soviet Union on the Polish nation.
Connecting true geography and detailed unfolding of wide variety of crimes perpetrated by German/Ukrainian Nazis and jewish bolsheviks of Soviet Union on the Polish nation.
Dlatego Ukraińcy to zdegenerowani Upadlińcy. Przekleństwo ciąży na tym narodzie z powodu Banderyzmu!