28 Czerwiec 2018

Jako Polak, dawno nie czułem się tak upokorzony, jak to się stało wczoraj. Oto okazuje się, że obce państwo może dyktować nam przepisy prawa, które uchwalane są następnie w trybie ekspresowym, po czym polski premier podpisuje upokarzający dokument, z którego wynika, iż jedynymi ofiarami II wojny światowej byli Żydzi i potępia Polaków, którzy uczestniczyli w zagładzie Żydów. A towarzyszy temu ogłupiająca propaganda, iż powinniśmy się cieszyć, bo premier Izraela stwierdził rzecz absolutnie banalną, iż to nie Polacy, ale Niemcy wybudowali obozy, w których Żydów mordowano.
Dokument ten, który zresztą żadnych skutków prawnych nie rodzi, ma rzekomo stanowić dla nas argument, iż to nie my zaplanowaliśmy Holokaust i nie my stworzyliśmy system obozów zagłady. Ale czy naprawdę musimy podpierać się autorytetem premiera Izraela, by tego typu oczywistości bronić? Nikt dotąd w poważnej debacie nie twierdził inaczej, a jeśli pojawiały się gdzieś w przestrzeni publicznej wyrażenia „polskie obozy zagłady”, to po każdej interwencji niezwłocznie tłumaczono, iż był to „skrót myślowy”, że chodziło o ich geograficzną lokalizację. Zapis we wspólnej deklaracji premierów Polski i Izraela niczego więc tu nie zmieni, a wiara w to, że ktoś, kto nie wie, iż obozy zagłady budowali Niemcy, pod wpływem owej deklaracji nagle to sobie uświadomi, jest więcej niż naiwna.
„Potępiamy wszelkie pojedyncze zbrodnie popełnione przez Polaków wobec Żydów w czasie II wojny światowej, z zaszczytem powiększamy te heroiczne działania licznych Polaków, w tym także Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, którzy ryzykowali swoje życie, żeby ratować Żydów” – zapisano we wspólnej deklaracji premierów Polski i Izraela.
Wbrew zaklinaczom rzeczywistości, żadna nowa jakość się tu nie pojawia. Przecież i wcześniej Izrael przyznawał, że wielu Polaków Żydów ratowało. Odbywające się co raz uroczystości sadzenia drzewek w Instytucie Yad Vashem są tego najlepszym dowodem.
Ale dlaczego potępiono wyłącznie zbrodnie Polaków wobec Żydów?
A czy Żydzi nie dokonywali zbrodni i na Żydach, i na Polakach? Dlaczego nie zostały one w równym stopniu potępione?
Czy nie było Żydów kolaborujących z Niemcami?
Czy ich postawa nie jest godna potępienia?
A przede wszystkim – gdzie jest choćby jedno słowo o polskich ofiarach niemieckich nazistów?
Czy Polacy nie ginęli z ich rąk? Nie byli ich ofiarami?
Ci, którzy wypisywali kłamstwa, iż Niemcy dlatego usytuowali obozy na ziemiach polskich, bo tu mogli liczyć na wielu popleczników i powszechny w Polsce antysemityzm, nie tylko nie wycofają się za sprawą tejże deklaracji ze swoich tez, ale wręcz dostaną wiatru w żagle.
Wojciech Kempa
Za: https://www.magnapolonia.org/czy-premier-rp-uznaje-iz-polacy-nie-byli-ofiarami-ii-wojny-swiatowej/
————————————————————–
http://www.wicipolskie.org/?p=33547
*******
************
Gdyby Żydzi nie mordowali Żydów lub nie wydawali ich masowo do niemieckich obozów zagłady, to nie byłoby Holokaustu czy raczej Holoszwindlu.
TYLKO SKOŃCZENI DURNIE WIERZĄ W POLSKI WSPÓŁUDZIAŁ W NIEMIECKICH ZBRODNIACH NAZISTOWSKICH !!!
Tylko wytrawni idioci na zachodzie, uczący się historii z filmów Hellytrannywood, wciąż wierzą w polskich domniemanych nazistów. Poza tym trzeba być kretynem, aby wierzyć w “polskie” obozy śmierci lub obozy koncentracyjne, ponieważ wiadomo, że język niemiecki, nie polski, był używany jako oficjalny język do prowadzenia wszelkiej dokumentacji, napisów, plakatów, ogłoszeń, komunikatów, poleceń, rozkazów. itp.